Dwa zastosowania mufki

Gdzie się nie obejrzę widzę mufki, niemal każda mama pragnie mieć to cudo do ogrzania dłoni, do tego pasujący kocyk, poduszeczka lub śpiwór. Pomyślałam czemu nie? Uszyłam dla siebie mufkę, w mój ukochany łowicki, wybrałam żółty, do tego polar Minky w czekoladowym kolorze. Zapinany na napy.

Sami zobaczcie jak się pięknie prezentuje.



No ale miały być dwa zastosowania.

1. Jako klasyczna mufka do ogrzewania dłoni na mrozie :) Teraz bardzo przydatna, zwłaszcza w trakcie dłuższych spacerów. Sprawdzone i mogę potwierdzić - w końcu nie trzeba nosić rękawiczek jeśli się ich nie lubi.







2. Jako kocyk, kiedy nic innego nie mamy pod ręką. Synek usnął, w domu ziąb, jeszcze nie napalone, trzeba więc przykryć malucha żeby nie zmarzł. Mufka po rozpięciu  idealnie się do tego nadaje. Niezwykle przyjemny w dotyku polar Minky otula dziecko.






0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Search

 

Flickr Photostream

Instagram

Poznajmy się

Jeśli tylko chcesz się dowiedzieć o mnie czegoś więcej zapraszam na stronę O MNIE bądź do napisania mi wiadomości prywatnej. Pozdrawiam Agnieszka.